Do wszystkich kłopotów premiera Silvio Berlusconiego z wymiarem sprawiedliwości doszedł jeszcze ten, skromny może, ale znamienny. Otóż, podczas podsłuchów telefonów Berlusconiego, zarządzonych przez urząd podatkowy w Neapolu, nagrała się też historia, o której informuje tygodnik „L’Espresso”. Rok temu, będąc w opozycji, Silvio poprosił Agostino Saccę, wówczas szefa produkcji filmowej telewizji publicznej Rai, aby w jednym z filmów dał rolę aktorce Rosie Ferraiolo, a w zamian o koledze z Rai nie zapomni. Nic wielkiego, ale mężem Rossy jest senator Willer Bordon. To jego ucieczka z ówczesnej koalicji pogrzebała rząd Romano Prodiego i utorowała Berlusconiemu powrót do władzy. Za połączenie tych faktów w jedną intrygę, i to z naruszeniem prawa, adwokaci Silvia grożą tygodnikowi procesem.