W ciągu pięciu miesięcy 2008 r. przeciętne wynagrodzenie – według GUS – wzrosło aż o 11 proc. W tym samym czasie wydajność zwiększyła się zaledwie o 4,9 proc. Kiedy wartości obu wskaźników nie są do siebie zbliżone, rosną ceny. Już teraz widać to gołym okiem.
Polityka
27.2008
(2661) z dnia 05.07.2008;
Rynek;
s. 34