Robotnicy pracujący przy budowie nowej linii metra w Salonikach natrafili na liczący 2300 lat grób kobiety. Znaleziono w nim wartościowe dary ofiarne – cztery złote wieńce i złote, wykończone półszlachetnymi kamieniami kolczyki w kształcie główek psów. Obok leżało brązowe lustro i waza. Zmarła leżała w drewnianym sarkofagu, z którego zachowały się tylko resztki, gdyż część pochówku zniszczyła przechodząca przez niego rura. To nie pierwsze obiekty starożytne, jakie ujrzały światło dzienne w trakcie prac budowlanych. Mówi się nawet o tysiącach zabytków datowanych na czasy od I w. p.n.e. do V w. n.e., znalezionych na terenie dwóch cmentarzysk, przez które przebiega trasa budowanego metra.
Polityka
27.2008
(2661) z dnia 05.07.2008;
Nauka;
s. 76