Archiwum Polityki

Dla kogo Trybunał Stanu?

Kto powinien, a kto nie powinien odpowiadać przed Trybunałem Stanu? Sejmowa podkomisja pracuje nad propozycjami zmian ustawowych w tym zakresie.

Koalicjanci PO-PSL chcą, by członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie odpowiadali przed Trybunałem. Michał Stuligrosz (PO), członek podkomisji, tłumaczy dlaczego: – To ciało kolegialne i decyzje zapadają tam większością głosów, więc nie wiadomo, czy każdy ma za nie brać odpowiedzialność indywidualną, czy ma ona być zbiorowa. Jackowi Boguckiemu, członkowi podkomisji z PiS, zdecydowanie nie podoba się ten pomysł i zapewnia, że koalicja nie może liczyć w tej sprawie na poparcie jego partii. Platforma chce natomiast, by do grona prezydenta, premiera, ministrów, prezesów: NBP i NIK, dyrektorów ministerstw, naczelnego dowódcy sił zbrojnych i posłów, którzy mogą stanąć przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji w związku z zajmowanym stanowiskiem, dołączyć szefów ABW i CBA. Przemysław Gosiewski (PiS) uważa, że taka propozycja to chęć rozprawienia się PO z szefem CBA Mariuszem Kamińskim i byłym szefem ABW Bogdanem Święczkowskim, ale Jan Widacki (Lewica) uspokaja, że prawo nie działa wstecz i Kamiński oraz Święczkowski mogą spać spokojnie. Dąb.

Polityka 24.2008 (2658) z dnia 14.06.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama