Archiwum Polityki

Uwolnić Madonnę!

Skandal! Szok! Prowokacja! Już dawno wystawa sztuki nie wywoływała tylu emocji wśród brukselczyków co polska „Irreligia”. To prywatne przedsięwzięcie całkowicie przyćmiło równolegle zorganizowaną oficjalną prezentację polskiej sztuki w ramach wielkiego festiwalu kulturalnego Europalia.

Wystawę zauważyły niemal wszystkie media – od sensacyjnych tabloidów po najpoważniejsze dzienniki i telewizję publiczną, a za jej sprawą członkowie zarządów dwóch stołecznych gmin pokłócili się o granice swobody artystycznej i publiczny mecenat.

Pomysłodawcą „Irreligii” jest Wodek Majewski, który od 30 lat prowadzi w brukselskiej dzielnicy Jette galerię Atelier 340 Muzeum. Gmina podarowała mu na ten cel kilka opuszczonych kamieniczek, które pracowicie adaptuje dla potrzeb sztuki. W Brukseli znany jest z wystaw na wysokim poziomie artystycznym, ale i z kontrowersyjnych happeningów. Opowiada, że kiedy w 1998 r. zapoznawał się z dorobkiem kilkudziesięciu polskich artystów, uderzył go przewijający się motyw „zaangażowanego stosunku do religii i do Kościoła”. Przy pomocy szefa Muzeum im. Dunikowskiego w Warszawie Kazimierza Piotrowskiego zgromadził 150 eksponatów, które charakteryzuje, jego zdaniem, „wielka siła wyobraźni, zaangażowanie i zmysł krytyczny wobec polskiej rzeczywistości”. Znalazły się wśród nich dzieła znanych i uznanych artystów takich jak Władysław Hasior, członkowie międzywojennej grupy Bunt, Bronisław Wojciech Linke, członkowie grupy Łódź Kaliska czy Jarosław Modzelewski. Znacznej części dzieł nie można odmówić wysokiego poziomu artystycznego, niektóre pochodzą z renomowanych polskich muzeów.

Zainteresowanie mediów i protesty w niektórych środowiskach spowodowało kilka rzeczywiście kontrowersyjnych prac. Zaszokowały nawet zblazowanych belgijskich burżujów, którzy mają może konserwatywne gusty, ale niejedno w życiu widzieli i często przechodzą obojętnie obok najbardziej szokujących zjawisk. No tak, ale Wodek zadbał, żeby zjawiska stanęły na ich drodze. Nie znajdując wsparcia we władzach gminy Jette, zaraził pomysłem członka zarządu gminy Bruksela-Miasto (Centrum) odpowiedzialnego za kulturę Henri Simonsa z partii obrońców środowiska.

Polityka 47.2001 (2325) z dnia 24.11.2001; Kultura; s. 60
Reklama