Archiwum Polityki

Trójrocznica

W tym roku minęły: 85 rocznica jego urodzin, 20 dojścia do władzy i 5 śmierci. François Mitterrand. Im dalej odchodzi w przeszłość, tym bardziej tajemniczą postacią się staje. Czy był kolaborantem podczas II wojny światowej? Równie to skomplikowane jak cała kwestia postawy Francuzów w owych latach. Jesienią 1943 r. udekorowany zostaje przez marszałka Pétaina orderem La Francisque. Przyznawano go osobom najbardziej zasłużonym dla reżymu Vichy, a odznaczony składał uroczystą przysięgę: „Oddaję się w pełni do dyspozycji marszałka Pétaina, tak jak on oddał się Francji. Przyrzekam wykonywać jego rozkazy i pozostać wierny jego osobie i dziełu”. Przyjaźni się też Mitterrand z Gabrielem Jeantet, byłym członkiem działającego w latach 1935–1940 tajnego faszystowskiego i antysemickiego sprzysiężenia La Cagoule, teraz powiernikiem marszałka rozdzielającym łaski i posady. Sprawa przesądzona? – Niezupełnie jednak. Równocześnie nawiązuje bowiem Mitterrand bliskie stosunki z Suzy Borel – urzędniczką ministerstwa spraw zagranicznych organizującą zagrożonym przez gestapo przerzuty do Hiszpanii. Jest też członkiem podziemnej organizacji M.U.R., z której ramienia przedostaje się via Londyn do Algieru, gdzie spotyka się z de Gaulle’em. Zatrzymany po powrocie na dworcu Montparnasse zostaje wypuszczony, pomimo że znaleziono przy nim broń. De Gaulle napisze o nim w „Pamiętnikach wojennych”, iż był „członkiem ruchu oporu”, będzie się jednak zawsze wściekał, kiedy w czymkolwiek Mitterrand powoła się na jego autorytet.

Pełna niedomówień jest także historia ucieczki Mitterranda z niemieckiego obozu jenieckiego. Miała ona rzeczywiście miejsce, czy też zwolniono go na życzenie lidera ruchu prohitlerowskiego Jacquesa Doriot?

Polityka 47.2001 (2325) z dnia 24.11.2001; Stomma; s. 106
Reklama