W artykule Mariusza Urbanka (POLITYKA 10) jest napisane, że Fundacja Księgi Dziesięciolecia Polski Niepodległej otrzymała od KGHM 0,5 mln zł na promowanie Kombinatu. To nieprawda. Fundacja dostała 250 tys. zł nie na promowanie Kombinatu, lecz na wydanie Księgi. (...) Inicjatywa wydania Księgi – wśród jej autorów są także dziennikarze „Polityki” – nie miała niczego wspólnego z polityką, była inicjatywą obywatelską o charakterze pozapartyjnym i pozarządowym. Jakiekolwiek łączenie tej inicjatywy z naganną praktyką „wysysania pieniędzy z państwowej spółki” jest krzywdzące dla jej prawie tysiąca twórców.
Waldemar Kuczyński, redaktor naczelny Księgi
Od autora:
Biję się w pierś, ale tylko jedną. Kwota 500 tys. zł dla Fundacji Księgi tak często pojawiała się w rozmowach i publikacjach (m.in. w czasopiśmie KGHM „Związkowiec”), że popełniłem pomyłkę, za którą przepraszam. Już w par. 1 umowy między KGHM Polska Miedź a Fundacją Księgi Dziesięciolecia znajduje się zapis, że Polska Miedź płaci za „przeprowadzenie działań promocyjnych na rzecz KGHM Polska Miedź podczas prac związanych z przygotowaniem i publikacją Księgi...”.