Archiwum Polityki

Wzmacnia i zabija

Jak trudno o dobry PR, pokazał kongres PiS. Półroczne przygotowania nowej strategii i wizerunku nie dały wiele. Spin-doktorzy najwyraźniej pomylili kartki w podręczniku do PR.

Jak się prezentuje PiS? Ma być europejski i jest przeciw euro. Domaga się debat antykryzysowych, ale nie chce redukować dotacji partyjnych. Jest otwarty, ale boi się Tuska. Tak brakuje tu spójności, że całość kongresu Palikot łatwo nakrył jedną peruką.

Po stronie PO też nie jest dobrze. Dymisja ministra Ćwiąkalskiego, wyraźnie na życzenie premiera Tuska, jawi się jako marketingowy błąd. Zbyt emocjonalna dymisja dała oddech tylko na jedną godzinę, po której PiS zażądał kolejnych dymisji. I dostał. Tymczasem zarzuty merytoryczne upadły już po kilku godzinach. Jedyne, na czym wizerunek premiera zyskał, to szybkość decyzji; na reszcie wygrało PiS.

Słowo „wizerunkowy” robi zawrotną karierę. Powiedzieć dziś o polityku, że działa piarowsko lub wizerunkowo, to obelga taka sama jak używany dawniej zwrot: „to jest zarzut czysto polityczny”. Oba określenia oznaczają, że sprawa jest dęta, nieprawdziwa, wyolbrzymiona i bez sensu. Oba też są idiotyczne, bo zarzuty wobec polityków są polityczne właśnie, a sama polityka to dziś w ogromnym stopniu public relations, czyli wojna wizerunków.

Mimo złego wizerunku samego PR jest on wszechobecny w polityce.

Marcinkiewicz jako PRemier, a dziś tabloidowy narzeczony, samozwańczy spin-doktorzy Bielan i Kamiński, premier Tusk łysiejący z powodu pomostówek, bale i podróże prezydenckie, niemal każda wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego – wszystko kręci się wokół PR. I, oczywiście, każdy oskarża o ten PR przeciwników, niezupełnie rozumiejąc, że oskarżanie innych to też jest PR.

Definicyjnie PR to zarządzanie informacją, aby osiągnąć cel dzięki wykreowanemu wizerunkowi. Klasyczny przypadek ilustrujący definicję to piractwo drogowe. Marszałek Komorowski, choć to nie on prowadził zbyt szybko jadący służbowy samochód, stracił wizerunkowo, bo jest strażnikiem prawa.

Polityka 7.2009 (2692) z dnia 14.02.2009; Ogląd i pogląd; s. 32
Reklama