„Ludzkość jest całkowicie zależna od kaprysów Słońca” – pisze we wstępie do swej książki „Słońce” (Prószyński i S-ka 2007) David Whitehouse, brytyjski astronom i popularyzator nauki. Rzeczywiście, nawet tak gorąca kwestia jak globalne ocieplenie rodzi zasadnicze pytanie: czy winić za to człowieka, czy może raczej fluktuacje aktywności Słońca? W wielowymiarowej popularnej monografii najbliższej nam gwiazdy Whitehouse łączy astronomię z fizyką, historią i mitologią, splatając je w niezwykle ciekawą opowieść.
Polityka
37.2007
(2620) z dnia 15.09.2007;
Nauka;
s. 86