Archiwum Polityki

Flirty z popkulturą

Nawet przypadkowi obserwatorzy życia artystycznego w kraju przyznają, że w polskiej sztuce ostatnich lat coś drgnęło. Ale co? Próbę odpowiedzi na to pytanie stanowi wydana przez Centrum Sztuki Współczesnej okazała publikacja „Nowe zjawiska w sztuce polskiej po 2000 roku”.

Książka jest pokłosiem głośnego cyklu wystaw, jakie w latach 2005–2006 pod hasłem „W samym centrum uwagi” zorganizowało Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie. O ile jednak tamte ekspozycje były jedynie panoramą najciekawszych zjawisk w najnowszej polskiej sztuce, o tyle publikacja stawia sobie bardziej ambitny cel: uporządkowania, przeanalizowania i w miarę szczegółowego wyliczenia twórców, którzy najsilniej wpływają na wizerunek sztuki w kraju.

„Nowe zjawiska...” składają się z dwóch zasadniczych części. W pierwszej pomieszczono kilkanaście esejów, których autorzy – z reguły młodzi krytycy – prezentują własny punkt widzenia na ewolucję rodzimej sztuki w minionych latach. To najciekawsza część publikacji i, nawet jeśli nie wszystkie stawiane w niej tezy brzmią przekonująco, całość stanowi doskonały punkt wyjścia do dalszych dyskusji.

Część druga to 71 sylwetek wybranych twórców. Wydaje się, że niemal wszyscy, którzy na to naprawdę zasługują, zostali docenieni i opisani. Zauważono więc przede wszystkim tych, którzy w ostatnich latach wyraziście i oryginalnie zaistnieli na rodzimej scenie artystycznej. Sporo tu artystów, którzy – z różnych zresztą względów – są już dobrze znani szerszej publiczności, jak Wilhelm Sasnal, Julita Wójcik, Dorota Nieznalska, Agata Bogacka, Joanna Rajkowska czy Cezary Bodzianowski. Sporo jest także i tych, którzy, już docenieni przez krytyków, ciągle jeszcze czekają na ponadśrodowiskową popularność, jak Oskar Dawicki, Jan Simon, Jan Jakub Ziółkowski czy Zbigniew Rogalski. No i grupa twórców, którzy już w latach 90. – jako przedstawicie tzw. sztuki krytycznej – wstrząsnęli polskim życiem artystycznym, a dziś, dzięki nowym narracjom, ciągle zaskakują twórczymi pomysłami: Zbigniew Libera, Paweł Althamer, Katarzyna Kozyra czy Artur Żmijewski.

Polityka 39.2007 (2622) z dnia 29.09.2007; Kultura; s. 74
Reklama