Archiwum Polityki

Nowy męczennik

Abdul Raszid Ghazi dla wielu pakistańskich skrajnych muzułmanów stał się męczennikiem za wiarę i symbolem niezłomnego dążenia do całkowitej islamizacji. Zginął wraz z dziesiątkami swoich uzbrojonych zwolenników w Czerwonym Meczecie podczas ataku pakistańskich sił specjalnych. Czerwony Meczet w Islamabadzie od kilku miesięcy był ośrodkiem kampanii na rzecz wprowadzenia prawa koranicznego. Abdul Raszid Ghazi dołączył do islamistów drogą nietypową. Jako młody człowiek nie chciał studiować w szkole koranicznej, nie zapuścił brody, skończył stosunki międzynarodowe na świeckiej uczelni, zaczął pracować w ministerstwie oświaty. Ojciec, który pół wieku temu założył Czerwony Meczet, wydziedziczył Abdula. W 1998 r. ojciec został zamordowany na dziedzińcu meczetu. To wstrząsnęło Abdulem, który porzucił zachodni styl bycia, „nawrócił” się na islam i przyjął funkcję duchowną w meczecie ojca. W 2001 r. stał się liderem sojuszu pakistańskich partii islamistycznych, protestujących przeciwko atakowi USA na Afganistan talibów. Akcja przeciwko islamistom w Czerwonym Meczecie dodatkowo podzieli teraz Pakistan, gdzie islamiści rosną w siłę. Władze obawiają się odwetu muzułmańskich terrorystów. Ze względu na kluczową pozycję Pakistanu w regionie, sytuacja w tym kraju ma duży wpływ na wojnę w Iraku i w Afganistanie.

Polityka 29.2007 (2613) z dnia 21.07.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 18
Reklama