Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Marek Borowski udzielił wywiadu miesięcznikowi „Onion” (co po angielsku znaczy cebula, po polsku po prostu „On i on”). Pytany, czy wyobraża sobie sytuację, że prominentny polityk polski przyznaje się do swojego homoseksualizmu, odpowiedział: „Gdyby się ujawnił kandydat, który w sposób niewymuszony i naturalny powiedziałby, że jest gejem, miałoby to bardzo dobry wpływ na życie polityczne w Polsce. Gdyby miał sensowny program i zdobył określone poparcie, to miałoby to ogromne znaczenie edukacyjne. Ludzie zobaczyliby, że ktoś taki ma prawo startować w wyborach i zdobywa głosy poparcia. Sam bym zrobił taki eksperyment, ale nikt mi nie uwierzy, że jestem gejem”.

Były premier Włodzimierz Cimoszewicz w wywiadzie dla „Przeglądu” zapowiedział, że wraca do kraju (przebywał w Stanach u rodziny), ale do polityki raczej już nie wróci: „Co prawda połowę dorosłego życia poświęciłem polityce i wszystko, co robiłem, zrobiłem dobrze, jednak nie chcę ponownie płacić ceny, jaka wiąże się z tym zawodem. Nie chcę też ponownie testować wdzięczności tych, którym bym służył. Obywateli RP”.

Andrzej Celiński przyznał w radiowej Trójce, że powracający do polityki Aleksander Kwaśniewski nie jest jego patronem. Przy okazji dostało się całej naszej lewicy: „Śmieszy mnie lewica, która zapomina, że kwestia budownictwa społecznego czy pomieszczeń dla bezdomnych to są ich absolutnie tematy z serca wzięte. Jak nie ma tych tematów, to mamy do czynienia z łże-lewicą”.

Komentarz w „Trybunie” o niedawnych obchodach drugiej rocznicy śmierci Jana Pawła II: „Dziś każdy wspina się na palce chwytając się jego sutanny.

Polityka 15.2007 (2600) z dnia 14.04.2007; Polityka i obyczaje; s. 116
Reklama