Archiwum Polityki

Ropa się wylała

OPEC, kartel największych światowych producentów ropy, zawsze dbał o to, by na zewnątrz uchodzić za ciało zgodne i wyważone. Obraz ten został istotnie zakłócony podczas ostatnich obrad w Rijadzie, kiedy to za sprawą wtyczki wetkniętej nie do tego gniazdka akredytowani dziennikarze śledzili na monitorach przebieg obrad za zamkniętymi drzwiami. Dopiero kiedy w świat ruszyła sensacyjna depesza agencji Reuters, po półgodzinie transmisję przerwano. Ale ropa się wylała: podczas podsłuchanej debaty ministrowie z Wenezueli i Iranu, Rafael Ramirez i Gholamhossein Nozari, namawiali kolegów, aby ze względu na słabnącego dolara zrezygnować z niego jako z waluty rozliczeniowej w handlu ropą. Oba państwa mają swoje porachunki z USA i wiedzą, jak silny byłby to cios dla Ameryki, największego odbiorcy ropy, jeszcze bardziej osłabiający dolara. Dlatego Saudyjczycy, gospodarze szczytu i de facto szefowie OPEC, ruszyli do silnej kontrofensywy. Ale co się powiedziało, to się powiedziało. Naftowego rynku to z pewnością nie uspokoi.

Polityka 47.2007 (2630) z dnia 24.11.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama