Czy Władimir Putin zostanie kimś w rodzaju przywódcy duchowego narodu, rosyjskim ajatollahem Chomeinim czy Deng Xiaopingiem? Kimś może nawet bez formalnej władzy, trzymającym jednak wszystko mocną ręką?
Witalij Portnikow, [tłum.] Jerzy Malczyk
24.11.2007