Kraj

Druga strona togi

Elżbieta Janicka, fot. Wojciech Druszcz Elżbieta Janicka, fot. Wojciech Druszcz
Prokurator Elżbieta Janicka wspinała się po szczeblach kariery pokazowo. Wraz z kolejnymi awansami przybywało splendoru i przyjaciół. A kiedy osiem dni po wyborach parlamentarnych ogłoszono jej upadek, przyjaciele wyłączyli telefony.

Wczesny poniedziałek, 29 października 2007 r., nie zapowiadał w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie (ul. Chocimska na Mokotowie) nagłej burzy. Rano było sennie, prokuratorzy parzyli kawę, przeglądali prasę, szykowali się do zajęć. Szefowej kawę przygotowała sekretarka, pani Jola. Ale nagle rozdzwoniły się telefony, funkcyjni prokuratorzy pozamykali się w gabinetach, a rzeczniczka prasowa źle się poczuła i pobiegła do lekarza po zwolnienie. Ktoś przekazał mediom informację, że wybuchł bunt, dziewięcioro funkcyjnych prokuratorów z okręgówki złożyło dymisje.

Na Chocimską ruszyli dziennikarze. Ale prokurator okręgowa Elżbieta Janicka nie chciała rozmawiać. To z jej powodu zawiesili togi na kołkach zastępca prokuratora okręgowego, dwoje naczelników wydziałów, pięciu kierowników działów i rzeczniczka prasowa (zdążyła to zrobić przed udaniem się na chorobowe). Powody podano później: ręczne sterowanie śledztwami, ingerowanie w czynności podwładnych i naciski w sprawie przeciwko podejrzanemu o korupcję ministrowi sportu Tomaszowi Lipcowi, co opóźniło jego zatrzymanie.

Szefowa prokuratury apelacyjnej Marzena Kowalska nie wydawała się zaskoczona takim obrotem spraw. Miała już przygotowane pismo do ministra Zbigniewa Ziobry o zdymisjonowanie Janickiej i wniosek o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, czy Janicka uchybiła godności prokuratora. Elżbieta Janicka zapewne spodziewała się tego, bo sama podała się do dymisji. Jej zwolnienie z funkcji podpisał zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking.

Burza szybko ucichła. Prokuratorzy z okręgówki wycofali swoje dymisje, a Janicka uciekła na urlop. Po jego zakończeniu wróci do pracy, ale już jako szeregowy prokurator. Jej biurka na razie nikt nie zajął. Na pełniącego obowiązki awansował jej dotychczasowy zastępca, prokurator Ryszard Pęgal.

Polityka 47.2007 (2630) z dnia 24.11.2007; Ludzie; s. 120
Reklama