Archiwum Polityki

Mamy nowego bliźniaka

Leniwy spokój tegorocznego długiego weekendu zakłóciła sensacyjna informacja o odnalezieniu w odległym od nas o 20 lat świetlnych gwiazdozbiorze Wagi planety bliźniaczo podobnej do Ziemi. Światowe media informują, że może istnieć na niej życie, a nawet „coś” obdarzonego inteligencją.

W tym absolutnie przełomowym momencie uczeni różnych specjalności muszą zadać sobie wiele interesujących pytań. Jeśli obie planety są rzeczywiście bliźniaczo podobne, to ciekawe, którym z dwóch bliźniaków jest Ziemia, a którym daleka planeta z gwiazdozbioru Wagi? (Ustalić to muszą polscy badacze, bo jak wiadomo zachodnim wszystko kojarzy się z kartoflami). Trzeba się dowiedzieć, czy inteligentne formy życia na dalekim bliźniaku pochodzą od małpy, czy raczej od wiceministra Orzechowskiego? Czy formy te dotknięte są chorobami takimi jak homoseksualizm, aborcja, współpraca z SB? Czy można tam organizować parady (a zwłaszcza czy można ich zakazywać)? Czy poseł Gosiewski mógłby tam wybudować peron? A może został on już tam wybudowany przez bliźniaka posła Gosiewskiego?

Ciekawe, ile z 3 mln mieszkań udało się wybudować na planecie w gwiazdozbiorze Wagi? I kto w ogóle tym gwiazdozbiorem rządzi? Czy i tam nie doszło już do zawiązania koalicji PO i PiS, czy też z racji opóźnienia tamtejszej cywilizacji dopiero nie dojdzie do niej za kilka lat świetlnych? O czym mówią tamtejsze „taśmy prawdy”, na jakim sprzęcie i przez jakiego Gudzowatego są nagrywane? Czy mają tam swojego Palikota, który wymachuje gumowym penisem, a jeśli tak – ciekawe jak tamtejszy penis wygląda i do czego jest podobny? Być może na tamtej planecie wiadomo przynajmniej, o co tamtejszemu Palikotowi w ogóle chodzi (jeśli tak, informacja o tym mogłaby naszemu ziemskiemu Palikotowi pomóc zrozumieć, o co jemu chodzi).

Polityka 19.2007 (2603) z dnia 12.05.2007; Fusy plusy i minusy; s. 108
Reklama