Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Jak zauważyli reporterzy odwiedzający przed majowymi świętami kiermasze z flagami, w tym roku największą popularnością cieszyły się biało-czerwone z orłem, których wnet zabrakło. Kupujący raczej nie wiedzieli, że w myśl ustawy wywieszanie takiego sztandaru to przywilej kapitanatów oraz lotnisk i przedstawicielstw dyplomatycznych.

W myśl ustawy flagę biało-czerwoną (ale bez orła) można wywieszać także z okazji prywatnych uroczystości – przypomniał „Super Express”, apelując do swych czytelników: „A więc do dzieła! Masz urodziny? A może obchodzisz swoją pierwszą rocznicę związku z dziewczyną? Czegokolwiek byś nie świętował, możesz z tej okazji wywiesić narodową flagę...”. Bokser Tiger Michalczewski, kiedy się o tym dowiedział, obiecał „SE”, że wywiesi sztandar na urodziny swej narzeczonej.

Z tegorocznych przemówień pierwszomajowych największe wrażenie zrobiło płomienne wystąpienie wiceprzewodniczącego Socjaldemokracji Polskiej Michała Sysko, który tak zaczął: „Towarzyszki i towarzysze! Dziś tradycja 1 Maja dalej jest aktualna. To nie agenci, nie układ, ale bieda, bezrobocie i wykluczenie są prawdziwymi problemami...”. Zakończył zaś broniąc zagrożonych praw kombatanckich dąbrowszczaków: „Powiedzmy tej władzy: Faszyzm nie przejdzie! No pasaran!”.

Folklor wielkomiejski wciąż się rozwija. 1 maja odbył się Czerwony PIC-NIC pod Pałacem Kultury. Rozbrzmiewała muzyka z dawnych dekad, była woda z saturatora, wata cukrowa i pańska skórka. Atrakcją dla zwiedzających był też słomiany miś, który jednak w odróżnieniu od swego pierwowzoru z filmu Barei nie latał.

Premier Jarosław Kaczyński ujawnił czytelnikom „Faktu” swoje rozliczenie podatkowe za ubiegły rok.

Polityka 19.2007 (2603) z dnia 12.05.2007; Polityka i obyczaje; s. 122
Reklama