Jedni widzą w nich galerie handlowe dla ubogich. Dla innych są imponującym dowodem żywotności polskiego kapitalizmu. Bazarowi kupcy stanowią wciąż potężną siłę. Politycy nie mogą jej lekceważyć.
Warszawski bazar przy ul. Banacha jest jednym z ponad 60 stołecznych targowisk. Średniej wielkości, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Odwiedzają go głównie mieszkańcy Ochoty. Nic więc dziwnego, że na wyborczej trasie Nelly Rokity, ministra w Kancelarii Prezydenta, kandydatki PiS do Sejmu, znalazł się na dalszym miejscu. Wcześniej pani Rokita odwiedziła ważniejsze bazary – była na Kole, przy Hali Mirowskiej, rozmawiała z kupcami ze Stadionu Dziesięciolecia. Nelly Rokita zdecydowała się skoncentrować swoją kampanię wyborczą na targowiskach.
Polityka
44.2007
(2627) z dnia 03.11.2007;
Rynek;
s. 44