Na rynku gazet codziennych tłok. Powstają coraz to nowe tytuły. Inne zmieniają właścicieli, a przy okazji czasem się kurczą i tracą swój dotychczasowy charakter. Taki właśnie los spotyka teraz jeden z najdłużej (od 1944 r.) wydawanych w Polsce dzienników – „Życie Warszawy”. Niegdyś wpływowa ogólnopolska gazeta, pod rządami nowego, kolejnego właściciela (czyli Presspubliki, wydawcy także „Rzeczpospolitej” i „Gazety Giełdy Parkiet”) przekształca się właśnie w gazetę lokalną. Jednocześnie od tego tygodnia zaczyna wychodzić jako codzienny dodatek do „Rzepy”. Presspublika i kierownictwo „Rzeczpospolitej”, które w praktyce będzie sprawować bezpośredni nadzór nad „ŻW”, na razie nie ujawnia wielu szczegółów, ale wiadomo, że tytuł ma się koncentrować na wydarzeniach z Warszawy i regionu oraz zająć poradnictwem. W gazecie znikła odrębna sekcja polityczna i krajowa, zastąpiona przez ogólne „wydarzenia”. Również sama redakcja w dużej mierze skurczy się i w praktyce straci samodzielność. Jej nieliczni dziennikarze mają ściśle współpracować z działem warszawskim „Rzeczpospolitej” i wymieniać się informacjami oraz tekstami. Połączono również działy ogłoszeniowe i ujednolicono cenniki sprzedaży reklam.Taki zabieg w języku ekonomistów nazywa się optymalizacją kosztów, ale nie wróży dobrze samemu tytułowi. Średnia sprzedaż „Życia Warszawy” od stycznia do listopada 2007 r. wynosiła już tylko 18,5 tys. egzemplarzy. P.T.