Goshka mieszka w Londynie już od 19 lat. Oprócz niej w 2008 r. uhonorowano trójkę innych artystów. Zwycięzca zostanie ogłoszony 1 grudnia 2008 r. Nagroda: czek na 30 tys. funtów, nie wspominając już o promocji nazwiska. – Natchnienie? A co to takiego? – powtarza pytanie Goshka Macuga. – Współczesna sztuka to przede wszystkim ciężka harówka. Szperam po archiwach, zbieram różne rzeczy i potem szukam dla nich nowych zestawień.
Goshka tworzy przeważnie instalacje, często wykorzystując prace innych artystów, poruszając się pomiędzy różnymi technikami i stylistykami. Jej twórczość zagłębia się w struktury instytucji działających na polu sztuki i stawia pytania o role, które odgrywają kuratorzy, artyści, kolekcjonerzy i krytycy.
– W znakomity sposób odzwierciedla to, co się dzieje obecnie we współczesnej sztuce, która korzysta z dokonań nauki, historii, literatury. (...) Przekracza modne do tej pory estetyki, które zdominowały brytyjską sztukę – twierdzi Rachel Campbell-Jonson, krytyk sztuki pracująca dla „The Timesa”. Pytana o szanse Goshki, odpowiada dyplomatycznie: – Już samo wyróżnienie jest uhonorowaniem jej dokonań i jestem pewna, że jeszcze o niej usłyszymy.
Od momentu nominacji życie Goshki nabrało niesamowitego pędu. Jak z rękawa posypały się kolejne propozycje, choć i wcześniej ich nie brakowało. W muzeum Tate Britain można obejrzeć wystawę prezentującą dzieła wszystkich nominowanych. Jest m.in. praca Goshki „Deutsches Volk – Deutsches Arbeit”, którą pokazywała już na Berlin Biennale w 2008 r. oraz w Londynie na wystawie „Przedmioty w relacjach”.