Od dziesięciu lat przez Polskę przelewa się fala koncertów charytatywnych. Mniej lub bardziej nagłośnione, pod hasłami lepiej lub gorzej trafiającymi do serc i kieszeni ludzi, z nazwiskami wielkich gwiazd lub małych gwiazdek na afiszach. Podobne do siebie tylko pod jednym względem.
– Od paru lat mnóstwo ludzi robi na organizowaniu koncertów charytatywnych ogromną kasę – mówi Mirosław „Klekot” Walczak, właściciel „Fabryki Koncertowej”, od początku organizujący we Wrocławiu finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Hasło: Cały dochód przekazujemy na szczytny cel oznacza, że przekazuje się to, co zostanie po zapłaceniu wszystkim: sobie, artyście i ekipie technicznej.
Jak zorganizować koncert
Podstawą zorganizowania koncertu charytatywnego jest wymyślenie chwytliwego hasła, które pozwoli znaleźć patronów. Bo im lepszy patron, tym łatwiej potem o sponsorów. Pierwsze miejsce w lidze honorowych patronów ma pani prezydentowa Kwaśniewska, o kolejnych: ministrów, wojewodów, prezydentów miast jest już znacznie łatwiej.
Małgorzata Kras z Telewizyjnej Agencji Informacyjno-Reklamowej postanowiła zorganizować dwa charytatywne koncerty bożonarodzeniowe „Dzieciom dotkniętym problemem alkoholowym i narkomanii”. O patronat poprosiła Jolantę Kwaśniewską.
– Ktoś, kto chce otrzymać patronat, musi przysłać zaproszenie, które jest rozpatrywane w Kancelarii – mówi Małgorzata Brzostek z Kancelarii Prezydenta. – Takich próśb jest bardzo dużo, ale tam, gdzie dotyczy to dzieci czy jakiegoś innego zbożnego celu, pani prezydentowa nie odmawia. Choć oczywiście nie we wszystkich może wziąć udział.
Ranga imprez, w których zadeklaruje udział, rośnie jeszcze bardziej.