Archiwum Polityki

Ostatnie srebra

Ministerstwo Skarbu podpisało największą umowę prywatyzacyjną. Za 35-procentowy pakiet akcji Telekomunikacji Polskiej SA nabywcy – France Telecom i Kulczyk Holding – zapłacą 18,6 mld zł. Dzięki tej transakcji rekordowo tłusty będzie też cały rok – do kasy państwa ze sprzedaży jego majątku może wpłynąć nawet 25 mld zł (planowano 20,3 mld). Niestety, były to już ostatnie rodowe srebra. Teraz do prywatyzacji została tylko drobnica, a wpływy w 2001 r. szacuje się na 18 mld zł. Oznacza to, że nadchodzące lata będą trudnym egzaminem dla gospodarki i rządzących. Naszej waluty nie będą w aż tak wielkim stopniu wzmacniać inwestycje zagraniczne. Jeśli więc tempo sprzedaży polskich towarów nie wzrośnie dynamicznie, złoty będzie słabnąć. Sprzedaż dorobku przeszłości pozwalała też odsuwać na dalsze lata racjonalizację wydatków publicznych. Pieniądze z prywatyzacji pomagały w finansowaniu deficytu budżetowego. Teraz budżetową dziurę trzeba będzie zmniejszać. Niepopularnych decyzji, takich jak zaostrzenie kryteriów przyznawania rent, zasiłków przedemerytalnych czy reformy emerytur rolniczych nie da się dłużej odkładać na potem.

Joanna Solska

Polityka 32.2000 (2257) z dnia 05.08.2000; Komentarze; s. 13
Reklama