Świat islamu ma nową broń na Wuja Sama – w postaci półtoralitrowych butelek z brunatnym napitkiem o dobrze znanym smaku. Mecca Cola, pierwszy napój o zabarwieniu politycznym, skierowany przeciwko amerykańskim siostrom Coca i Pepsi, ma na butelce wielki slogan „Nie pij bezmyślnie”, to po francusku, a po angielsku: „Pij w sposób zaangażowany”. Czyli: nie nabijaj kabzy jankesom, kiedy możesz wspomóc swoich, a dodatkowo wspierasz sprawę palestyńską. Jak głosi inny napis na butelce, 10 proc. jej ceny przeznaczone jest na rozmaite działania charytatywne ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb Palestyńczyków. Mecca Cola, zrodzona we Francji, szybko podbija świat arabski. Towarzyszy jej jeszcze jeden celny slogan reklamowy: „Ani centa na wojny Busha”. Tawfikowi Matlutiemu, który stoi za tym sukcesem, nie można odmówić talentów marketingowych. Matluti nie kryje, że inspiracji w wykreowaniu „pierwszego na świcie napoju antyimperialistycznego” – to kolejny z jego sloganów reklamowych – szukał w Iranie. To tam w 1979 r. powstała Zamzam Cola, irańska odpowiedź na napój Wielkiego Szatana. Arabski biznesmen kontaktował się nawet z Irańczykami, ciekaw ich doświadczeń, ale ze wspólnego projektu nic nie wyszło. Mecca Cola to nie ostateczny cel, a tylko środek. Celem ma być stworzenie w Europie Telewizji Wolność, całodobowego kanału dla europejskich muzułmanów na wzór katarskiej Al Dżaziry. Dlatego o Matlutim zapewne jeszcze nie raz usłyszymy.