Rozmowa z Anną Marią Jopek, laureatką Paszportu „Polityki”
Czy czuje się pani dzieckiem szczęścia?
Tak, mam za sobą najlepszy rok życia – kochającą, zdrową rodzinę, świetny band, z którym pracuję i aż trzy ubiegłoroczne albumy, w tym „Upojenie” nagrane z Patem Methenym. Był jeszcze koncert z Patem w Kongresowej, no i Paszport „Polityki”. Fantastycznie! Bardzo to doceniam i staram się na to szczęście pracować, ale w moim przypadku nie jest to bezgraniczny błogostan, bezrefleksyjny i pozbawiony nuty niepewności.
Polityka
7.2003
(2388) z dnia 15.02.2003;
Kultura;
s. 54