Archiwum Polityki

Pocztówka z Mangalii

Ten znany w czasach RWPG rumuński letni kurort nad Morzem Czarnym wprowadził na czas wakacji rozporządzenie, aby uroczystości pogrzebowe przybierały mniej ostentacyjny charakter, bo to może przeszkadzać turystom. Tradycyjnie orszak żałobników w drodze na cmentarz kroczył ulicami przez całe miasto i często się zatrzymywał. Zdaniem burmistrza Michaila Tusaca, w sezonie letnim – aż do 15 września – te smutne uroczystości powinny mieć bardziej intymny charakter i obywać się bez procesji. Mieszkańcy Mangalii, zwłaszcza ci silniej związani z Kościołem prawosławnym, przyjęli to rozporządzenie z mieszanymi uczuciami. Bo przecież zmarłych trzeba godnie pożegnać, ale z drugiej strony trwa walka o turystów. Rumunia, spóźniona w porównaniu choćby z Bułgarią, chce szybko nadrobić zaległości. I bardzo potrzebuje nadmorskich inwestorów. Oraz klimatu zachęcającego cudzoziemców. To o ten klimat walczy burmistrz Tusac.

Polityka 33.2008 (2667) z dnia 16.08.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama