Archiwum Polityki

Wędrówka przez piekło

Plakat zakończonego właśnie festiwalu w Awinionie przedstawia twarz mężczyzny w sile wieku, o melancholijnym spojrzeniu zielonych oczu, w których widać zarówno heroiczną próbę ogarnięcia rzeczywistości, jak i zagubienie.

Zaczęło się 62 lata temu, gdy zafascynowany widokiem dziedzińca honorowego XIV-wiecznego pałacu papieskiego w Awinionie wybitny francuski reżyser Jean Vilar zorganizował tu przegląd własnych spektakli. W pustej przestrzeni, gwiaździstym niebie i dwutysięcznej widowni w sandałach i krótkich spodenkach zobaczył remedium na zmurszałość ówczesnego teatru. Dziś, z budżetem około 10 mln euro, ponad 100 tys. sprzedanych biletów i dochodem dla miasta rzędu 23 mln, festiwal w Awinionie jest kulturalną wizytówką Francji i najważniejszym festiwalem teatralnym Europy.

W tym roku w programie znalazło się ponad 30 spektakli teatralnych, tanecznych, muzycznych i instalacji.Festiwal zainaugurowało pokazane na dziedzińcu honorowym pałacu papieskiego „Inferno” – pierwsza część „Boskiej komedii” Dantego – w autorskiej interpretacji włoskiego reżysera, mistrza teatru plastycznych wizji Romeo Castellucciego, który w tym roku, wraz z wybitną francuską aktorką Valérie Dréville, tworzył tandem tzw. artystów stowarzyszonych, wspomagających organizatorów w budowaniu programu festiwalu. Castellucci pokazał również spektakl i instalację zainspirowane dwiema pozostałymi częściami trylogii Dantego: „Purgatorio” i „Paradiso”.

Arcydzieło Dantego stało się zresztą leitmotivem tegorocznej edycji festiwalu. Pociągające dla twórców współczesnego teatru okazały się emanujące z dzieła Dantego poczucie zagubienia i melancholia. Interesująca wydała im się figura artysty – wędrowca, który opuszcza oswojony świat, porzuca rutynę dnia codziennego i udaje się w drogę, by spojrzeć na rzeczywistość i swoją w niej pozycję z dystansu i w efekcie lepiej je zrozumieć. Kuszące okazało się zaangażowanie Dantego w sprawy polityczne swojego kraju, analiza systemu władzy, krytyka rządzących.

Polityka 31.2008 (2665) z dnia 02.08.2008; Kultura; s. 52
Reklama