Dla dobra narodu postanowiłem złożyć urząd prezydenta – ogłosił w poniedziałkowym orędziu generał Perwez Muszarraf, który 9 lat temu przejął władzę w Pakistanie na drodze zamachu stanu. – Nie proszę o nic. Pozwolę, aby Pakistańczycy zdecydowali o mojej przyszłości – dodał, nawiązując do toczących się przeciw niemu śledztw.
Rezygnacja Muszarrafa to finał kryzysu władzy, którego apogeum był zamach na Benazir Bhutto 27 grudnia ubiegłego roku.
Polityka
34.2008
(2668) z dnia 23.08.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 10