Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Jestem najbogatszym człowiekiem na świecie. Zbieram emocje od narodu...
Władimir Putin

premier Rosji
Tak Władimir Putin – na ostatniej konferencji prasowej, jeszcze przed oddaniem urzędu prezydenta – tłumaczył swoje bogactwo. Po pół roku można sądzić, że sytuacja w Gruzji znacznie pomnożyła emocjonalny kapitał premiera. To Putin jeździł do Osetii Północnej, gdzie odwiedzał obozy uchodźców. To on pierwszy nazwał działania wojenne Gruzji ludobójstwem. Wygląda na to, że Putin osobiście kierował rosyjską „misją pokojową”. Zbyt wielu polityków cieszy się bogactwem gromadzonych ludzkich emocji.

 

Moi obywatele oczekują, że będziemy zwalczać to bezprawie.
Achille Variati


mer Vicenza, dzielnicy Wenecji
Mowa o biwakach w mieście, które – ku rozpaczy zakochanych w Wenecji – urządzają tam wędrujący Romowie. Kwestia ta rozpala wielkie namiętności, gdyż decyzje o postępowaniu wobec nomadów oddano samorządom, merowie niektórych miast są nadgorliwi, a nawet rasistowscy. Mer Werony chce na przykład nie tylko karać żebrzących grzywną, ale i odbierać im użebrane pieniądze. Chciano również zakazać grzebania w śmietnikach. Projekt jednak upadł po interwencji Kościoła katolickiego. Mer Vicenza na tym tle wychodzi na świętego: mówi o surowości prawa, ale oferuje nomadom miejsce w legalnych obozach, w których dzieci mogą chodzić do szkoły.

 

To absurd, żyjemy w XXI w. Chodzi o literaturę, a nie produkty toksyczne.
Salah Abassi


dyrektor wydawnictwa Kol Bo Sefarim w Hajfie
Izraelskie ministerstwo finansów zakazało importu do Izraela „Pinokia” i „Harry’ego Pottera” w języku arabskim, wydrukowanych w Libanie.

Polityka 34.2008 (2668) z dnia 23.08.2008; Świat; s. 44
Reklama