Archiwum Polityki

Opinie

Ks. dr Józef Maria Bartnik
z sanktuarium Matki Bożej Łaskawej – Patronki Warszawy o tym, dlaczego powstanie warszawskie zakończyło się klęską:
„Nie mogłem zrozumieć, dlaczego Najłaskawsza nie ocaliła Warszawy, miasta, któremu patronuje, przed zagładą! I oto dowiaduję się od ks. Jana Taffa, pijara, kustosza sanktuarium Matki Bożej na warszawskich Siekierkach, o objawieniach Maryi, jakie odbywały się tutaj w czasie wojny od 3 maja 1943 r. (...) Otóż na 5 miesięcy przed Powstaniem Patronka Warszawy objawia się na Siekierkach, by przestrzec i ocalić lud stolicy przed grożącą katastrofą. Jak Jonasz ostrzegał Niniwę, tak i Maryja ostrzegała, że jeśli warszawianie nie zaczną respektować Praw Bożych, tj. Dekalogu, jeśli się nie nawrócą, to ich miasto spotka los Niniwy... Przypomniałem sobie, że przed II wojną światową Pan Jezus prosił Sługę Bożą Leonię Nastał, Sługę Bożą Rozalię Celakównę i Sługę Bożą Kunegundę (Kundusię) Siwiec o modlitwy za Warszawę! Stolica Polski była przed wojną siedliskiem rozpusty i dopuszczała się największej liczby aborcji w Europie. (...) Dlatego trudno się dziwić, że w sierpniu 1944 roku, w dniu święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi, nie pokonano i nie rozpędzono Niemców ze stolicy! Powstanie poniosło druzgocącą klęskę, a Warszawa została w odwecie spalona i totalnie zrujnowana, wręcz starta z powierzchni ziemi. Pół miliona warszawian straciło życie, tylu, ile przed wojną zostało pomordowanych dzieci poczętych”.
(W rozmowie z Piotrem Czartoryskim-Szilerem, „Nasz Dziennik”, 14–15 VIII)

 

Prof. Adam Strzembosz


były pierwszy prezes Sądu Najwyższego o mediach:
„Media starają się zastąpić opinię publiczną.

Polityka 34.2008 (2668) z dnia 23.08.2008; Opinie; s. 94
Reklama