Archiwum Polityki

Nowy nieład

Porządek światowy się chwieje, globalna gospodarka wyleciała z szyn, a myślicielom kończą się efektowne teorie i sprawdzone recepty. Właśnie opuściliśmy wiek XX i ruszamy w nieznanym kierunku.

Przemieniony świat”, taki tytuł nosi najbardziej dyskutowany dokument rządowy ostatniego miesiąca. Na stu stronach Krajowa Rada Wywiadów USA szkicuje w nim przyszłość globu do 2025 r. Lektura raczej nie ucieszyła Baracka Obamy: USA utracą pozycję globalnego hegemona, Zachód odda dużą część bogactwa Wschodowi, wzrośnie ryzyko wojen, terroryzm nie zniknie, a przyrost ludności świata nasili spory o dostęp do zasobów naturalnych.

Świat będzie wielobiegunowy. W 2025 r. PKB Chin będzie ustępować już tylko amerykańskiemu, a siły wojskowe obu mocarstw będą porównywalne. Chiny będą największym importerem surowców i najbardziej zanieczyszczonym krajem świata. Znaczenie Europy spadnie, pozycja Rosji prawie się nie zmieni, wzrośnie wpływ Brazylii. Jeden lub kilka rządów Europy Środkowej może dostać się pod kontrolę międzynarodowych organizacji przestępczych. O Polsce nie ma ani słowa. Jeszcze rok temu taka prognoza brzmiała jak pocztówka z odległej przyszłości, zbyt różnej od obecnego porządku, by poważnie ją rozważać. Dopóki istniał porządek, a teraźniejszość nie zamieniła się w chaos. Od kilku miesięcy wszystko jest w ruchu: wielkie linie polityki nagle się zatarły, pewniki gospodarcze zostały podważone, a wydarzenia nie pasują do schematów. Żyjemy w niepewności, przeczuciu nadciągających zmian.

Wielkie procesy dojrzewają zwykle latami, powoli ucierają rzeczywistość na swoją modłę. Teraz jest inaczej. Widać nie tylko wielkie przyspieszenie, ale przede wszystkim sprzężenie dynamik, które wyzwala ogromną siłę. Nadchodzi jeden z tych momentów, gdy historia bierze ostry zakręt i całkowicie wymyka się decyzjom polityków, prognozom ekonomistów i teoriom filozofów. Tak kończą się epoki i zaczynają następne.

Ranne supermocarstwo

Początkiem nowego wieku miał być 11 września 2001 r.

Polityka 51.2008 (2685) z dnia 20.12.2008; s. 20
Reklama