Ropa naftowa nadal tanieje. W minionym tygodniu za baryłkę płacono już mniej niż 115 dol. Jeszcze podczas majowego szczytu kosztowała ona 147 dol. Powód? W wielu krajach, w tym przede wszystkim w USA, spada popyt na superdrogie paliwa, a finansowi inwestorzy, którzy jeszcze niedawno na potęgę handlowali tym surowcem, teraz uciekają na inne rynki. Zaniepokojony kartel producentów (OPEC) głośno mówi o ograniczaniu produkcji, jeśli ceny spadną poniżej setki.
Polityka
35.2008
(2669) z dnia 30.08.2008;
Rynek;
s. 32