Naukowcy z University of California w San Diego ponownie przeprowadzili słynny eksperyment prof. Stanleya Millera. Na początku lat 50. odtworzył on pierwotną atmosferę Ziemi, składającą się z metanu, amoniaku, pary wodnej i wodoru. Następnie przepuszczał przez nią iskry elektryczne, odgrywające rolę błyskawic. Po pewnym czasie w mieszaninie pojawiło się 13 aminokwasów – cegiełek, z których składają się białka, jeden z podstawowych budulców żywych organizmów. Uczeni, używając starej aparatury Millera, uzyskali podobny rezultat – z tym że dzięki najnowszej aparaturze pomiarowej wykryli w mieszaninie dodatkowe 10 aminokwasów. Ich zdaniem to kolejny dowód, że życie mogło samoczynnie powstać z materii nieożywionej.
Polityka
43.2008
(2677) z dnia 25.10.2008;
Nauka;
s. 82