Archiwum Polityki

Niepomagalni

Tragiczny pożar budynku socjalnego w Kamieniu Pomorskim to przejaw zaniechania. Samorządy od lat nie mają ani pomysłu, ani pieniędzy, by radzić sobie z biedą i patologią. Chodzi o pięć

Dzięki kontroli zarządzonej przez wicepremiera Grzegorza Schetynę po tragedii w Kamieniu Pomorskim dowiemy się wkrótce, że kilka tysięcy osób biednych, bezradnych, często zarażonych patologią powinno natychmiast opuścić swoje socjalne lokale. I co dalej? Spoza emocjonalnych zapewnień polityków, że pomoc dla pogorzelców już nadchodzi, przebija bezradność wobec osób, które wypadły poza społeczną burtę. Czy zadaniem państwa jest przywrócenie ich do społeczeństwa, czy raczej dbałość o to, by nie umarli szybko z głodu i wyziębienia?

W Polsce żyją dwa miliony osób, o których nie wiadomo, za co kupują chleb. Dalsze trzy miliony egzystują na granicy ubóstwa. O ile w ostatnich przedkryzysowych latach spadła nieco liczba osób skrajnie ubogich, to wzrosła liczba „społecznie wykluczonych”. Wiadomo dziś, że wobec nich nie zdadzą egzaminu żadne narzędzia, którymi dysponuje pracownik socjalny w gminie. Pomoc socjalna w obecnym wydaniu konserwuje wielopokoleniową biedę, finansując co miesiąc jej nałogi. Tylko świadczenia finansowe gmin to ponad 2 mld zł rocznie.

Jest co najmniej pięć przyczyn tego stanu rzeczy.

1 Nie wiadomo, kim są klienci opieki społecznej.

Według socjologów ważną przeszkodą na drodze do rozwiązania problemu biedy i marginalizacji jest kłopot leksykalny. Nie odróżnia się językowo, co to patologia, margines, a co wykluczenie. Kiedy Kompania Piwowarska w ramach akcji społecznej „Warto być za” zleciła badania opinii społecznej, tylko jedna trzecia respondentów przyznała, że kiedykolwiek słyszała o problemie wykluczenia społecznego. Biedny kojarzy się z marginesem i tak jest traktowany.

Piotr Broda Wysocki, socjolog z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, pamięta, że przed siedmiu laty, za czasów minister pracy Jolanty Banach, urodził się pomysł obserwatorium wykluczenia.

Polityka 17.2009 (2702) z dnia 25.04.2009; Kraj; s. 20
Reklama