Rozmowa z Adamem Szejnfeldem, sekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki
Paweł Tarnowski: – Na początku roku prognozy gospodarcze dla Polski były bardzo różne, ale ostatnio się do siebie zbliżają. Bank Światowy uważa, że w 2009 r. PKB wzrośnie tylko o 0,5 proc., agencja ratingowa Fitch „stawia na zero”, a Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje nawet spadek o 0,7 proc. Jaki jest pana poziom optymizmu w tej sprawie?
Adam Szejnfeld: – Ministerstwo Gospodarki liczy w tym roku na wzrost w granicach 1,7 proc.
Polityka
18.2009
(2703) z dnia 02.05.2009;
Rynek;
s. 48