Archiwum Polityki

Ziobrę stać na przepraszam

Posłowie PiS wcale nie muszą zrzucać się ani też organizować publicznej zbiórki, by Zbigniew Ziobro mógł wykonać wyrok sądu i przeprosić w mediach dr. Garlickiego za słowa „już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”. Jeśli Sąd Najwyższy utrzyma w mocy ten wyrok, to Ziobro będzie musiał wykupić czas antenowy, wyceniany na kwotę między 190 a 360 tys. zł. Jak wynika z jego oświadczenia majątkowego, stać go na to. W 2008 r. stał się właścicielem spadku o wartości 229 tys. zł po swoim ojcu. Ponadto w zeszłym roku został właścicielem drugiego (obok Toyoty) samochodu Subaru (rocznik 2008) o podanej w oświadczeniu wartości ok. 75 tys. W 2008 r. zarobił około 158 tys. i zaoszczędził 7,5 tys. zł. Do kredytu na 125-metrowe mieszkanie w wysokości 51 tys. franków szwajcarskich doszła mu pożyczka hipoteczna na 145 tys. zł i kredyt na Subaru. W tych okolicznościach solidarna zrzutka na – jak mówią posłowie PiS – prześladowanego przez wymiar sprawiedliwości byłego ministra sprawiedliwości na pewno się przyda, ale nie jest koniecznością.

Polityka 23.2009 (2708) z dnia 06.06.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama