Archiwum Polityki

Odprawa (dla) posłów polskich

Nie tylko byli prezydenci, premierzy (w III RP – 14), ale też byli marszałkowie Sejmu (8) i Senatu (4), a nawet parlamentarzyści mają szansę na dodatkowe pieniądze z racji pełnionych niegdyś urzędów. Pierwszy z inicjatywą zrównania pensji byłych i obecnych prezydentów wystąpił Janusz Palikot. Komisja Przyjazne Państwo zajęła się jego projektem i chce rozszerzenia katalogu uprzywilejowanych. – Zgłosiły się do mnie różne osoby, w tym parlamentarzyści, którzy zasugerowali, aby rozwinąć tę myśl – mówi zastępca szefa komisji, poseł Wiesław Woda (PSL).

Na dodatkowe pieniądze mogliby liczyć ci parlamentarzyści, którzy przy Wiejskiej spędzili przynajmniej jedną kadencję. Takich aktualnie jest 203, jeśli idzie o Sejm, i 36 – Senat. Woda złożył propozycję, aby za każdą kolejną kadencję były parlamentarzysta otrzymywał dodatkowo 20 proc. uposażenia, czyli ok. 1500 zł na rękę. Teraz Biuro Analiz Sejmowych na zlecenie posłów bada, ile te śmiałe propozycje będą kosztować.

Polityka 24.2009 (2709) z dnia 13.06.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama