Rak nie jest już wyrokiem śmierci. Ale pokonując kolejne bariery w jego leczeniu wciąż natrafiamy na nowe. Wiele o tym mówiono podczas tegorocznego kongresu onkologów.
Judah Folkman, amerykański chirurg i onkolog, przez wiele lat był na kongresach owacyjnie witanym gościem. Zmarł w styczniu 2008 r. na zawał serca, ale w pamięci specjalistów zajmujących się rakiem pozostawił niedokończony testament: „zróbcie wszystko, co możliwe, aby pokonać tego pasożyta; na raka musi być jakiś sposób”.
Sposobów jest nawet kilka – począwszy od wycięcia guza, poprzez znienawidzoną przez chorych chemię i radioterapię, aż po wykorzystanie najnowszych leków trafiających w komórki rakowe z coraz większą precyzją.
Polityka
24.2009
(2709) z dnia 13.06.2009;
Nauka ;
s. 78