Rodziny policjantów są w grupie wysokiego ryzyka, gdy idzie o przemoc domową. Często równie sprawnie jak pięścią funkcjonariusze posługują się prawem, nękając oskarżeniami i zarzutami
Gdy dzwoni dzwonek u drzwi, Małgorzata Rudzka wpada w panikę. Prawdopodobieństwo, że to listonosz z kolejnym wezwaniem, jest spore. Założyła specjalny zeszyt, w którym wpisuje paragraf i daty kolejnych przesłuchań, bo już się zaczęła gubić.
Gorzej niż zwłoki
W pierwszym wezwaniu chodzi o fałszowanie dokumentów, w kolejnym – o narażenie życia i zdrowia dziecka, potem o wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w postaci zaświadczenia o niezdolności do uczestniczenia w rozprawie.
Polityka
26.2009
(2711) z dnia 27.06.2009;
Kraj;
s. 26