Mam nadzieję, że premier nie chce wyważać otwartych drzwi – pomysły rządu komentuje socjolożka Renata Szredzińska, członkini zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Polskim emisariuszom nie wystarcza już argumentów do tłumaczenia, czemu rząd ma alergię na równość płci, ale tak, żeby nie powiedzieć tego wprost.
Na młodych ludzi nigdy nie czyhało tyle niebezpieczeństw co dziś – mówi Mirosława Kątna, psycholożka, przewodnicząca zarządu Komitetu Ochrony Praw Dziecka.
Co się dzieje pod dachem ułaskawionego? Bo jeśli nic prócz dowartościowania „normalnej rodziny” prezydenckim dekretem, to zapewne wkrótce ofiary znów będą ofiarami.
Nagle może dojść do jakże upragnionego zjednoczenia religijnego Rosji, Polski i Turcji pod egidą relatywnie pozytywnego stosunku do przemocy.
Od tygodnia aktywistki protestują przeciwko groźbie wypowiedzenia konwencji. Od lat alarmują natomiast, że stanowi ona prawo tyleż dobre, co martwe.
„Konwencja stambulska godzi w nasz porządek prawny, ma ideologiczne podłoże i niewłaściwie definiuje źródła przemocy” – oświadczył szef rządu Mateusz Morawiecki.
Kto i kiedy zatrzyma „płeciowych” bojowców (obojga płeci) kompromitujących Polskę na całym świecie? Przecież nie obecny lokator Pałacu Namiestnikowskiego.
Zarówno rząd, jak i np. Instytut Ordo Iuris lubią podkreślać, jak dobrze wypadamy na tle innych krajów, nie mając problemu z przemocą. Tyle że przemilczają twarde dane na ten temat.
Kto ma pieniądze, ten ma władzę. W polskich domach pieniądze mają z reguły mężczyźni. I wykorzystują to. Tak rodzi się przemoc ekonomiczna.