Społeczeństwo

Koniec z tobą

Mieszkanie było zalane krwią. Zabił ją, potem siebie. Ten scenariusz w Polsce się powtarza

Mężczyzna mordujący partnerkę albo żonę (czasem następnie popełniający samobójstwo) to w Polsce powtarzający się scenariusz. Mężczyzna mordujący partnerkę albo żonę (czasem następnie popełniający samobójstwo) to w Polsce powtarzający się scenariusz. AndrewLozovyi / PantherMedia
Najpowszechniejszą formą zabójstw kobiet jest pozbawienie życia przez partnera – byłego lub obecnego. Najniebezpieczniejszym dla kobiety miejscem jest jej dom.
Kobiety nie tylko giną rzadziej niż mężczyźni, ale też w innych okolicznościach.Obywatel Janek Kobiety nie tylko giną rzadziej niż mężczyźni, ale też w innych okolicznościach.

Mieszkanie w apartamentowcu na osiedlu Miła zalane było krwią. Michał K. zadał Gabrieli Ż. co najmniej kilkanaście ciosów nożem, a później tym samym nożem zabił siebie. Zwłoki obojga odkrył jego ojciec, gdy przyszedł zaniepokojony esemesami syna z przeprosinami. Michał wysłał je tuż po tym, gdy zmasakrował Gabrielę.

On: 28 lat, bramkarz w rzeszowskich pubach. Solidnie zbudowany (siłownia, suplementy), zadbany (zdrowe odżywianie, zero alkoholu i używek). W opinii znajomych spokojny. Ona: 27 lat, pracownica banku, dwa lata temu obroniła pracę magisterską z politologii na Uniwersytecie Rzeszowskim. – Cicha, sumienna, zawsze przygotowana do zajęć. Z racji urody studenci wodzili za nią wzrokiem – mówi dr Dominik Szczepański, jej promotor.

Gabriela z Michałem byli parą, ale mieszkanie należało do niej, on w nim tylko bywał. Sąsiedzi nie słyszeli awantur, znali się jednak tylko na „cześć” czy „dzień dobry” (wszyscy są nowi, osiedle dopiero powstaje). Według znajomych pary Gabriela niedawno zerwała z Michałem, wrócili do siebie, a w sobotę 1 lutego mieli razem wyjść na miasto. Przebieg zdarzeń i motyw zbrodni ustalają policja i prokuratura. Podstawowa wersja: atak szału na skutek zazdrości albo zapowiedzi (ponownego) zerwania związku przez Gabrielę. – Zbrodnia była tak brutalna, że trudno podejrzewać sprawcę o działanie z rozmysłem – mówi osoba znająca kulisy.

Oblał ją benzyną i podpalił

Brutalnie zabrzmi też to, że mężczyzna mordujący partnerkę albo żonę (czasem następnie popełniający samobójstwo) to w Polsce powtarzający się scenariusz. – Wbrew stereotypom kobiety najczęściej nie są zabijane w ciemnych zaułkach czy na bezdrożach, ale we własnych domach – mówi Dagmara Woźniakowska, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, kierowniczka Katedry Kryminologii i Polityki Kryminalnej.

Polityka 8.2025 (3503) z dnia 18.02.2025; Społeczeństwo; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Koniec z tobą"
Reklama