Archiwum Polityki

Odbiorą Dar?

Naszym żaglowcom szkolnym nie sprzyjają wiatry. „Pogoria” straciła maszty. A „Darowi Młodzieży” grozi abordaż.

O „Dar Młodzieży”, jeden z najpiękniejszych i największych żaglowców świata, spór zaczął się przed rokiem. Podczas spotkania z rektorami w Warszawie Anna Wypych-Namiotko, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, oraz radca ministra Iwona Bartólewska zakomunikowały rektorowi gdyńskiej Akademii Morskiej prof. Józefowi Lisowskiemu, że „Dar”, jako statek Skarbu Państwa, nie należy do uczelni i powinien służyć także m.in. prywatnej szkole morskiej działającej w Gdyni. Ministerstwo Infrastruktury nadzoruje gospodarkę morską, także państwowe uczelnie morskie. Rektor próbował oponować.

„Dar” wybudowano w gdańskiej Stoczni im. Lenina w 1982 r. według projektu polskiego inżyniera Zygmunta Chorenia (jest on także projektantem „Pogorii”). Na tę budowę składała pieniądze zwłaszcza polska młodzież, ale środki pochodziły też z innych składek społecznych. Kiedy rozpoczynano zbiórkę pieniędzy, był już schyłek epoki Gierka, właściwie jej konwulsje: w listopadzie 1977 r. młodzież Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni zaapelowała o pomoc w budowie nowego żaglowca dla uczelni. Jak na owe czasy przystało, z apelem wystąpiła Konferencja Sprawozdawczo-Wyborcza SZMP. – Zbieraliśmy pieniądze i budowaliśmy ten statek dla Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni, gdyż poprzedni statek szkolny „Dar Pomorza” szykował się do odmeldowania ze służby ze względu na wiek – wspomina Lechosław Bar, wtedy mechanik i szef zakładowej ZSMP w Polskich Liniach Oceanicznych, absolwent WSM w Gdyni. To właśnie Bar rzucił hasło i rozpoczął akcję zbierania pieniędzy na budowę „Daru Młodzieży” wśród młodych pracowników PLO oraz załóg pływających pod polską banderą, handlową i pasażerską. Jak odnotowały kroniki: „pierwszy odpowiedział 8-tysięcznik „Zamość”, którego załoga zgromadziła 63 dolary USA i 10 marek RFN”.

Polityka 29.2009 (2714) z dnia 18.07.2009; Ludzie i obyczaje; s. 88
Reklama