Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Naprzód Europo

Pamiętamy, jak poirytowany prezydent Francji Jacques Chirac radził, żeby kraje kandydujące wówczas do Unii siedziały cicho. Minęło pięć lat od naszego „wunięwstąpienia” i oto wybór

Kampania wyborcza do Parlamentu Europejskiego była dramatycznie nijaka, niemerytoryczna. Wybraliśmy 50 nowych eurodeputowanych, wkrótce będziemy mieli nowego unijnego komisarza, obsadzamy – z klucza – wiele stanowisk w brukselskich instytucjach. O co mają walczyć w naszym imieniu, jaka przyszłość Europy jest w polskim interesie?

Postanowiliśmy przeprowadzić taką nieodbytą rozmowę: „Polityka” wspólnie z demosEUROPA – Centrum Strategii Europejskiej powołała kilkunastosobową grupę refleksyjną z zadaniem opracowania nowej agendy dla Unii Europejskiej. W panelach dyskusyjnych uczestniczyli m.in.: Igor Chalupec, Janusz Jankowiak, Michał Kleiber, Roman Kuźniar, Andrzej Olechowski, Adam Daniel Rotfeld, Krzysztof Rybiński, Aleksander Smolar.

Obszerny raport, zatytułowany „Europę stać na więcej”, zaprezentowaliśmy 16 lipca w Warszawie zaproszonej reprezentacji ludzi interesujących się sprawami publicznymi, porozmawialiśmy o nim osobno z ministrem Sikorskim, chcemy go także przedstawić w wybranych stolicach europejskich (bo jest i po angielsku).

Moment jest szczególny: Europa wytraciła impet, nie bardzo wie, co robić, ogłuszona potrójnym kryzysem – gospodarczym, instytucjonalnym (ciągle niepewna przyszłość traktatu rewizyjnego, nad którym pracuje od 9 lat!), braku wiary i wizji przyszłości. Ale Unia zaczęła nowy sezon instytucjonalny: nowy parlament, nowa wkrótce Komisja. Marazm europejski trzeba przełamać.

Podstawowe przesłanie raportu brzmi jasno: pomimo znużenia integracją w starych krajach członkowskich, dopychania kolanem traktatu z Lizbony, Unia musi pójść naprzód i podjąć nowy, wymagający projekt integracyjny na miarę jednolitego rynku z lat 80. czy też wspólnej waluty z lat 90.

Polityka 30.2009 (2715) z dnia 25.07.2009; Temat tygodnia; s. 16
Reklama