Archiwum Polityki

Wojażer zepsutej Europy

Kim był, tak naprawdę, Jan Fryderyk Bachstrom? Lekarzem? Uczonym? Wynalazcą? Religijnym fanatykiem? Awanturnikiem szukającym wciąż nowych przygód? Pewnie każdym po trochu.

Atak sprzymierzonych wojsk chrześcijańskich pod dowództwem króla Jana Sobieskiego był tak gwałtowny, manewr tak zaskakujący, że w pół godziny ogromna armia turecka oblegająca Wiedeń została rozbita. Uciekający w popłochu Turcy pozostawili zwycięzcom przebogaty obóz; widomym tego śladem są strojne namioty, które możemy podziwiać na zamku wawelskim. Mało kto wie, że razem z obozem dostała się do niewoli dziewiętnastoletnia córka samego wielkiego wezyra tureckiego Kara Mustafy. Historia milczy, czyją była branką; dowiadujemy się dopiero, że sprzymierzony z Mustafą przywódca antyhabsburskiego powstania kuruców książę Imre Tekely wykupił ją z niewoli z zamiarem zwrócenia ojcu.

Wypadki potoczyły się jednak inaczej; Kara Mustafa z rozkazu sułtana Mehmeda IV został uduszony zielonym jedwabnym sznurem. Pasierb Tekely’ego, Ferenc Rakoczy, ujrzawszy piękną Turczynkę zakochał się w niej na zabój. Uczucie musiało być wzajemne, bo Ferenc namówił dziewczynę, aby przyjęła chrzest i w największej tajemnicy, w obawie przed despotyczną matką, zakochana para wzięła ślub. Młoda małżonka zamieszkała w jednym z licznych zameczków myśliwskich księcia Tekelyego i tam oblubieńcy przeżywali upojne chwile, w wyniku których w 1686 r., tuż przed Bożym Narodzeniem, przyszedł na świat syn, nazwany Janem Fryderykiem.

Idylla nie trwała długo; mamusia Ferenca była czujna, jej szpiedzy dowiedzieli się o całej sprawie i donieśli o wszystkim pani Ilonie Rakoczy-Tekely, która zażądała od syna natychmiastowego oddalenia Turczynki. Młody Rakoczy poddał się woli matki, oddając żonę i syna pod opiekę zaprzyjaźnionemu złotnikowi Henrykowi Bachstromowi, wysyłając go jednocześnie do Polski, poza zasięg wpływów matki. Ta, by synowi wybić z głowy ewentualne przyszłe połączenie się z żoną, zmusiła go do poślubienia niemieckiej księżniczki, w której ramionach młody Rakoczy wkrótce zapomniał o swojej pierwszej żonie.

Pomocnik Historyczny Pomocnik historyczny. Nr 2/2009 (90148) z dnia 30.05.2009; Pomocnik Historyczny; s. 40
Reklama