Jeszcze kilkanaście lat temu określenie Gulony było soczyste, Kopijnioki – raniło do żywego, a Centki i Półcentki – trafiało w czuły punkt. Ale przezwiska powoli wychodzą z mody. Zanika
Stodoła Ryszarda Nideckiego stoi na ziemiach byłego Cesarstwa Austro-Węgierskiego, a dom – Cesarstwa Rosyjskiego. Terytoria mocarstw rozdzielał niepozorny potok Kluczwoda. Ponieważ do zameldowania liczy się położenie domu, pan Ryszard zaliczałby się w poczet poddanych Romanowów. Przedkładając jednakże osobiste sympatie i umiłowanie galicyjskiej wolności ponad wyroki historii i administracji, Nidecki kazał się sportretować w mundurze austriackiego szwoleżera, a na ścianie powiesił podobiznę miłościwego cesarza Franciszka Józefa.
Polityka
35.2009
(2720) z dnia 29.08.2009;
Na własne oczy;
s. 90