Były prezes KRUS, a zarazem kontrowersyjny działacz PSL Roman Kwaśnicki jest dobrym przykładem na potwierdzenie tezy, że w polityce najważniejsze są koneksje. Odwołany we wrześniu przez ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL) m.in. za nepotyzm i zbyt częste podróże służbowym samochodem w rodzinne strony, znalazł sobie nową pracę – w nadzorowanym przez tego samego ministra Instytucie Hodowli i Aklimatyzacji Roślin (IHiAR).
Konkretnie w jednym z jego zakładów doświadczalnych, w podkoszalińskim Boninie, którego został wicedyrektorem.
Polityka
36.2009
(2721) z dnia 05.09.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 8