They love us, they hate us – kochają nas, nie, teraz nienawidzą. Amerykanie przeżywają stale takie rozterki, nieodłącznie związane ze swoim przywództwem w świecie. Całkiem niespodziewanie rozterki w podobnym stylu pojawiły się w Polsce, gdzie słyszymy płacz, że Amerykanie nas opuścili, gdyż nikogo ważnego nie przysyłają na obchody na Westerplatte i nie będą budować elementów swojej tarczy antyrakietowej nad Bałtykiem. W tej pierwszej sprawie okazało się, że przysłali szefa doradców ds.
Polityka
36.2009
(2721) z dnia 05.09.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 11