Rozmowa z płk. dr. med. Janem Wilkiem, naczelnym psychiatrą wojskowym, o tym, jak i po co z przeciętnego człowieka robi się żołnierza (i odwrotnie)
Ewa Winnicka: – Po śmierci kapitana Daniela Ambrozińskiego w Afganistanie za oskarżeniami wobec rządu, że polskie wojsko ma słaby sprzęt, poszły wyznania żołnierzy, że ostrzały ich przerażają, jedzenie jest niedobre, trzeba samemu zadbać o dobre buty. Czy nasi żołnierze są zbyt słabi psychicznie? A może człowiek mieszczący się w psychicznej normie w ogóle nie nadaje się na żołnierza?
Jan Wilk: – Żołnierz musi być psychicznie zdrowy, bo choroba wyklucza kontakt z rzeczywistością.
Polityka
37.2009
(2722) z dnia 12.09.2009;
Kraj;
s. 20