Po 20 latach znów zobaczyliśmy w Sejmie legendarny gest Tadeusza Mazowieckiego: słynne V, od którego symbolicznie zaczęła się historia wolnej III Rzeczpospolitej. „Nasz Premier”, jak nazwał Tadeusza Mazowieckiego premier Donald Tusk, wysłuchując owacji sali, po paru chwilach złączył palce: gest Victorii zmienił się w mimowolny gest napomnienia.
Uroczystości 20-lecia „pierwszego niekomunistycznego rządu” boleśnie przypominają, jak bardzo w ciągu tych dwóch dekad popsuła się jakość polskich polityków i polityki.
Polityka
38.2009
(2723) z dnia 19.09.2009;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 6