W otoczeniu prezydenta pojawiają się pomysły na zmartwychwstanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Ten konstytucyjny organ doradczy prezydenta nie zebrał się od marca 2007 r. W Radzie zasiadają obecnie trzy osoby – Jarosław Kaczyński (szef PiS), Anna Fotyga (była prezydencka minister i była szefowa MSZ) oraz Aleksander Szczygło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i sekretarz Rady. – Coś może zmienić się już na jesieni. Pojawił się pomysł, żeby zaprosić do Rady Jana Rokitę – relacjonuje nasz rozmówca z otoczenia prezydenta.
Oficjalnie służby prezydenta nie potwierdzają tych informacji. – Nic nam nie wiadomo o takim pomyśle – mówi Jarosław Rybak, rzecznik prasowy BBN.
Jednak już raz nazwisko Rokita wywołało poważne perturbacje w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. We wrześniu 2007 r. Nelly Rokita (obecnie posłanka PiS) została doradcą prezydenta ds. kobiet. Jej mąż, wówczas działacz PO, ogłosił wtedy wycofanie się z polityki, jak tłumaczył – z miłości do niej. Rok temu został publicystą politycznym „Dziennika”, jednak w sierpniu gazeta zakończyła z nim współpracę. Prezydent może ją rozpocząć.