Mówicie, że życie jest po to, by latać na moto, i że nie byłoby po was krzyży na drogach, gdyby niedotlenieni kierowcy aut patrzyli w lusterka.
Gdy wiosną zaczęliście sezon, przy skrzyżowaniach zawisły billboardy. Na motocyklu jedzie marchewka, hasło: „Idzie wiosna. Będą warzywa. Użyj wyobraźni!”. Zdenerwowało was, że znów psy się rozszczekały. Napisaliście list do Komendy Głównej Policji: „To uwłacza naszej godności. Większość będzie kojarzona z warzywami, wyzutymi ze wszelkich emocji, bezdusznymi masami mięśni i organów, z których inni będą mieli pożytek jedynie po wypadku”. Mówiliście, że to autor pomysłu z warzywniakiem nie ma wyobraźni, gdyż obraził tych, którzy mieli pecha i już nie polatają, takich jak Janusz Świtaj.
Polityka
39.2009
(2724) z dnia 26.09.2009;
Kraj;
s. 30